Darowizny dla szkół

Otwarty dostęp Finanse i dotacje

Chatham Hall to szkoła z internatem dla dziewcząt zlokalizowana w niewielkiej miejscowości Chatham w stanie Wirginia w Stanach Zjednoczonych. Choć placówka powstała u schyłku XIX w. to przez długie lata była znana jedynie w obrębie hrabstwa. Sytuacja diametralnie zmieniła się w październiku 2009 r. O szkole usłyszała wtedy cała Ameryka. Elizabeth Beckwith Nilsen, urodzona w 1931 roku absolwentka Chatham Hall przekazała na rzecz swojej byłej szkoły – z której ukończenia była niezmiernie dumna – darowiznę w wysokości 31 milionów dolarów. Dyrektor placówki Gary Fountain nie krył wzruszenia, w wywiadach prasowych często podkreślając, że taka darowizna jest marzeniem każdego dyrektora.

Zapewne miał rację. Podobne historie, choć o nieporównywalnie mniejszej skali – mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni –  można usłyszeć w wielu zakątkach Polski. Wbrew obiegowej opinii nie tylko szkoły publiczne mogą otrzymywać darowizny. O taką formę wsparcia ubiegać się mogą także szkoły niepubliczne, bez względu na formę prawną organu prowadzącego. Placówki prowadzone przez fundacje albo stowarzyszenia na ogół posiadają zdecydowanie bogatsze doświadczenie w tym zakresie. Jednak szkoły i przedszkola prowadzone przez inne podmioty coraz częściej budują swoją finansową niezależność, bazując na darowiznach.  

Co to jest darowizna? 

Darowizna stanowi nieczęsty przykład pełnej zgodności znaczenia obiegowego ze znaczeniem formalnym. W art. 888 Kodeksu cywilnego czytamy, że darowizna to „forma umowy, w której darczyńca zobowią­zuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego, kosztem swe­go majątku”. Innymi słowy, darowizną jest przekazanie komuś swojej własności, któremu nie towarzyszy oczekiwanie zapłaty albo chęć uzyskania jakiejkolwiek korzyści. 

POLECAMY

Umowa darowizny

Co do zasady nie ma prawnego obowiązku sporządzenia umowy darowizny. Jest jednak co najmniej jedno odstępstwo od tej zasady. W przypadku darowania nieruchomości konieczne jest sporządzenie aktu notarialnego. Wynika to m.in. z konieczności wprowadzenia zmian w księgach wieczystych. Umowa darowizny, podobnie jak każda inna umowa cywilnoprawna dotyczy obu stron. Stąd też niezbędne jest złożenie oświadczenie woli przez darczyńcę i obdarowanego. Umowa darowizny zaczyna obowiązywać dopiero z chwilą złożenia oświadczenia woli przez obdarowanego o przyjęciu darowizny. W określonych przypadkach może też być odwołana. Kodeks cywilny w art. 896 stanowi, że po formalnym zawarciu umowy darowizny, a jeszcze przed jej wykonaniem darczyńca „może odwołać darowiznę (...), jeżeli po zawarciu umowy jego stan majątkowy uległ takiej zmianie, że wykonanie darowizny nie może nastąpić bez uszczerbku dla jego własnego utrzymania odpowiednio do jego usprawiedliwionych potrzeb albo bez uszczerbku dla ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych”. 
Należy także pamiętać, że w przeciwieństwie do sponsoringu umowa darowizny nie może zawierać elementów wymiany transakcyjnej albo mechanizmu warunkowości. Co prawda w art. 893 Kodeksu cywilnego ustawodawca wprowadza przywilej dla darczyńcy – możliwość nałożenia na obdarowanego obowiązku oznaczonego działania lub zaniechania, tzw. polecenia. W praktyce jednak obowiązek ten zazwyczaj odnosi się to do sposobu rozporządzania albo przeznaczenia darowizny. Niekonsekwencja, a czasem nawet nonszalancja w stosowaniu naprzemiennie określeń – w rzeczywistości o biegunowo odległym znaczeniu – darczyńca, dobroczyńca i sponsor sprawiły, że konieczne jest usystematyzowanie wiedzy.

Darczyńca vs sponsor  

Darczyńca przekazuje własny majątek, nie żądając niczego w zamian. Nie ponosi żadnej korzyści i nie ma z tytułu swojego działania żadnych profitów. Ustawowa definicja – co oczywiste – nie odnosi się do kwestii etycznych i radości z czynienia dobra. Jedną z nielicznych kompetencji przewidzianych w Kodeksie cywilnym dla darczyńcy jest możliwość oznaczenia celu swojej darowizny i sposobu jej wydatkowania. W praktyce wielu darczyńców dość ogólnie określa cel. Wystarczy wskazać, że pieniądze przez nich przekazane powinny być wydane wyłącznie na remont albo na zajęcia dodatkowe dla uczniów. Nierzadkie jest również określenie czasu, jaki obdarowany ma na wykorzystanie darowizny – np. w okresie nie krótszym niż dwa lata. Natomiast sponsor zobowiązuje się do określonych świadczeń (np. przekazania pieniędzy na wskazany cel) w zamian za określone świadczenie (np. umieszczenie logotypu na budynku szkoły). Różnica, choć wydaje się subtelna, jest fundamentalna. 
Umowa darowizny zakłada jednostronne świadczenie, z korzyścią dla obdarowanego, czyli jednej strony, a umowa partnerska (sponsoringu) zakłada obustronne świadczenia. Na gruncie przepisów podatkowych sponsoring może realizować (świadczyć) tylko podmiot prowadzący działalność gospodarczą. Co więcej – podmiot ten (co wynika wprost ze zgłoszenia  działalności gospodarczej) musi mieć określony odpowiedni kod Polskiej Klasyfikacji Działalności. Dla sponsoringu będzie nim PKD 73.1, która dotyczy usług reklamowych. I choć sponsoring nie jest tożsamy z reklamą, co możemy dostrzec także w polskim porządku prawnym, to za całą pewnością jest usługą. Z tego też powodu podlega opodatkowaniu 23 proc. stawką podatku VAT.   

Co może być darowizną? 

W świetle przepisów darowizną może być wszystko, co przedstawia wartość. Najpopularniejszą formą darowizn są po prostu pieniądze. Często też przekazywane są przedmioty, np. komputery, ale także nieruchomości i prawa majątkowe.  

Podatek od darowizny

„Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki” pisał Benjamin Franklin w liście do Jean-Baptiste Leroy’a w 1789 roku. Pomimo upływu ponad 230 lat słowa te nie straciły nic ze swojej aktualności. Nie dziwi więc, że darowizna podlega opodatkowaniu. Szczegółowe regulacje znajdziemy w ustawie z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn. W zależności od określonej grupy podatkowej (ustawodawca przewidział trzy) wysokość podatku od darowizny waha się od 3 proc. do aż 20 proc. Na próżno jednak szukać stawki obowiązującej szkoły, są one bowiem zwolnione z tego obowiązku. Szkoła niepubliczna, która przyjmie darowiznę (np. pieniądze), nie musi płacić podatku od darowizny. 
Podobnie jest z podatkiem dochodowym, choć tu sprawa jest nieco bardziej złożona. Co prawda wpływ darowizny na konto placówki formalnie stanowi przychód, czyli powstaje prawna podstawa do opodatkowania. Jednak w myśl  art. 17 ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT z obowiązku podatkowego zwolnione są m.in. dochody podatników, których celem statutowym jest działalność:

  • naukowa, 
  • naukowo-techniczna, 
  • oświatowa, w tym również polegająca na kształceniu studentów.

W dodatku pkt 45 ww. ustawy stanowi o zwolnieniu dochodów „z tytułu prowadzenia szkoły w rozumieniu przepisów prawa oświatowego – w części przeznaczonej na cele szkoły”. Wynika z tego, że szkoła nie ma obowiązku płacić podatku dochodowego. Konkludując: darowizna, która zostanie przekazana szkole, w żaden sposób nie jest pomniejszana o koszt podatków.  

Jak wycenić wartość darowizny rzeczowej? 

Najłatwiejszym sposobem wyceny wartości darowizny rzeczowej jest po prostu ustalenie ceny jej nabycia. W przypadku gdy z różnych powodów nie jest to możliwe – art. 28 ust. 2 Ustawy o rachunkowości wskazuje, że wyceny dokonuje się według ceny sprzedaży podobnego przedmiotu.

Obowiązek wdzięczności

Otrzymanie darowizny nierozerwalnie łączy się z etycznym i co ciekawe także prawnym obowiązkiem wdzięczności. Nie powinno zaskoczyć stwierdzenie, że zgodny ze sztuką, czyli etyczny fundraising nakazuje nie tylko podziękować za otrzymane wsparcie, ale także, a być może przede wszystkim, dołożyć wszelkich starań, aby darczyńca czuł i wiedział, że przekazane przez niego środki (pieniężne lub materialne) zostały spożytkowane zgodnie z jego wolą i w możliwie najlepszy sposób. Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Łodzi. W postępowaniu dotyczącym kwestii dwóch darczyńców – osób fizycznych odniósł się do ogólnych zasad i wzajemnych relacji darczyńcy z obdarowanym. W wyroku z 28 września 2018 r. czytamy, że „darowizna implikuje powstanie w rzeczywistości stosunku etycznego pomiędzy darczyńcą i obdarowanym, wyrażającego się w moralnym obowiązku wdzięczności”1. 
I choć sposobu realizacji „moralnego obowiązku” nie znajdziemy w Kodeksie cywilnym, to jego „słodki ciężar” za sprawą wyroku stał się jeszcze większy. I dobrze! Wszak w literaturze specjalistycznej bez trudu znajdziemy wiele badań i eksperymentów jednoznacznie wykazujących korelacje pomiędzy poziomem transparentności a wysokością darowizn. Im wyższy poziom przejrzystości, uczciwości i gospodarności, tym większe prawdopodobieństwo otrzymania wyższych kwot darowizn. W przypadku szkoły, instytucji o szczególnym znaczeniu społecznym, w dodatku kształtującej postawy dzieci i młodzieży standardy postępowania powinny być na najwyższym poziomie. To wyzwanie, któremu trzeba sprostać, nie tylko dla pieniędzy z darowizn, ale dla utrzymania prestiżu szkoły.

Bezinteresowność

Bezinteresowność bywa rozumiana na wiele sposobów. W Wielkim Słowniku Języka Polskiego znajdziemy definicję, która wyjaśnia, że jest nią: „kierowanie się w postępowaniu dobrem sprawy, bez szukania własnych korzyści”2. Błędem semantycznym byłoby uznanie, że darczyńca nie ma interesu (korzyści) w przekazaniu darowizny. Co oczywiste, darczyńca niemający interesu z pewnością nie znajdzie motywacji do przekazania własnych pieniędzy na rzecz szkoły. Interes jednak nie jest tożsamy z osiąganiem zysków finansowych, czy innych wymiernych profitów. 
Interesem dla dobrze prosperującego biznesmena, potencjalnego darczyńcy, a jednocześnie ojca 13-letniego chłopca, będzie przekazanie darowizny na rzecz remontu szkolnego boiska. Zdrowie syna, szansa na jego rozwój, przyjemność, jaką czerpię z gry w piłkę z kolegami, z całą pewnością jest w interesie jego ojca. Kluczowe wydaje się zatem tajemnicze „dobro sprawy”. Finansowanie lub współfinansowanie remontu boiska jest sprawą społeczną, wspólnotową, publiczną, ogółu. Bez względu na określenie, którego użyjemy, precyzję jego znaczenia, podejrzliwość, która często (o zgrozo!) towarzyszy darowiznom o znacznej wartości, zniekształca idee relacji darczyńcy i obdarowanego. Doszukiwanie się ukrytych intencji, chęci zbicia kapitału, choćby wizerunkowego albo politycznego, na przekazaniu pieniędzy albo przedmiotu – prowadzą wprost do ślepej uliczki. 
Nie inaczej jest, gdy rodzic albo rodzice ucznia lub uczennicy nieco słabiej (albo wprost słabo) radzącej sobie z nauką zdecydują się przekazać darowiznę. Choć na szczęście na szkolnym korytarzu niewiele osób ma odwagę powiedzieć to głośno, to zazwyczaj przy rodzinnym stole pojawiają się podejrzenia o próbę nieformalnego przekupstwa. Część z nich wynika ze złych chęci, inne ze zwykłej niewiedzy. Dyrektor postawiony w trudnym położeniu, chcąc ratować prestiż (nieprzekupny) szkoły, niekiedy zmuszony jest nie przyjąć darowizny. Zdarza się także, że zamiast radości z pozyskania pieniędzy pojawiają się strach i niepewność. 
Jedynym rozwiązaniem, które realnie może zapobiec opisanym powyżej hipotetycznym sytuacjom, jest budowanie stałego systemu darowizn. W środowisku fundraiserów nazywana prześmiewczo incydentalną darowizną, czyli taka darowizna, która nie została poprzedzona prośbą o wsparcie i nie wynika z dobrze powszechnie znanemu (w danym środowisku) kontekstu zawsze prowadzić może do napięć i atmosfery podejrzliwości. Na szczęście istnieje skuteczny środek zaradczy. Gdy szkoła systematycznie, np. raz w miesiącu, prosi rodziców (np. drogą mailową) o stałe wspieranie, informacja o przekazaniu darowizny nie wzbudza żadnych kontrowersji. Bardzo pomocne może być umieszczenie czerwonego przycisku „wspieram” na stronie internetowej szkoły i troska, aby za każdą nawet najmniejszą darowiznę podziękować. Wystarczy wiadomość e-mail, uścisk dłoni albo dyplom. W podziękowanie można zaangażować także uczniów. W końcu dziękowanie jest nie mniej ważne niż poprawne księgowanie darowizn. 
Im bardziej powszechne będzie przekazywanie darowizn, informowanie o realizowaniu konkretnych działań dzięki darczyńcom, tym każdego dnia zyskiwać będziemy więcej zaufania i zrozumienia. Współodpowiedzialność za szkołę i jej rozwój dla sporej części rodziców będzie świetną okazją do czerpania życiowej satysfakcji i poczucia spełnienia. Dlatego warto prosić i robić to odważnie.
 

Przypisy

  1. (sygn. akt I ACa 1555/17)
  2. https://wsjp.pl/haslo/podglad/3493/bezinteresownosc

§ PODSTAWA PRAWNA
Ustawa z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (Dz. U. z 1983 r., poz. 207)
Ustawa z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz. U. z 2021 r., poz. 1800

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI