Cyfrowa odpowiedzialność szkoły

Twarzą w twarz Otwarty dostęp

O konieczności przestrzegania higieny cyfrowej, odpowiedzialnym korzystaniu z nowych technologii i zadaniach szkoły w tym zakresie rozmawiamy z Magdaleną Bigaj – działaczką społeczną, ekspertką komunikacji społecznej, wiceprezeską Fundacji Dbam o Mój Z@sięg.

Jak pani myśli, co odpowiedziałby przeciętny polski nastolatek, gdyby zapytano go o to, czego najbardziej by mu brakowało po zabraniu telefonu na kilka dni?
Kontaktu z innymi. I to odpowiedź, która najczęściej powtarza się w zasadzie we wszystkich naszych badaniach, a łącznie przez ostatnie lata wzięło w nich udział ponad 100 tys. nastolatków ze szkół w całym kraju. Internet, media społecznościowe, a także gry – to dzisiaj wirtualny trzepak dla młodego pokolenia, czyli miejsce spotkań z innymi. Oczywiście takie ujęcie spotkania może być nieco abstrakcyjne dla cyfrowych imigrantów, czyli nas, dorosłych, ale dla młodzieży jest to zupełnie naturalna forma kontaktu z innymi. Wystarczy dać przykład koncertu znanego rapera w wirtualnym świecie gry Fortnite, w którym w marcu wzięło udział w czasie rzeczywistym ponad 12 mln internautów, głównie nastolatków.
Nie zmienia to faktu, że młodym internet nie zastępuje relacji bezpośrednich, jak zresztą nikomu z nas. I doskonale to odczuli w czasie zdalnej edukacji. W badaniu poświęconym zdalnej edukacji, które zrealizowaliśmy z Polskim Towarzystwem Edukacji Medialnej i Fundacją Orange, na pytanie „Za czym najbardziej tęsknisz?” większość uczniów odpowiedziała: za bezpośrednim kontaktem, za ludźmi, za spotkaniami.

Kiedy w czasie lockdownu i edukacji zdalnej rozmawiałam z psychologami i pedagogami na temat kompetencji cyfrowych dzieci i młodzieży, słyszałam, że dorośli błędnie zakładają, że skoro uczeń potrafi obsługiwać media społecznościowe, to doskonale rad...

Pozostałe 90% treści jest dostępne tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI