Otoczenie prawne
Stabilność jest jednym z fundamentów tzw. dobrego prawa, a więc takiego, którego konstrukcja nie budzi choćby w najmniejszym stopniu poczucia niesprawiedliwości, a zasadność jego stosowania nie jest publicznie kwestionowana. Teoretyk prawa, wybitny profesor Uniwersytetu Harvarda Lon Luvois Fuller, określając osiem cech dobrego prawa, w punkcie siódmym odnotował, że prawo powinno „być stabilne – nie powinno zmieniać się zbyt często”. Tymczasem w kraju nad Wisłą polityczni decydenci wyznają zgoła odmienne zasady. Od wielu lat ujawnia to firma doradcza Grant Thornton, realizująca projekt „Barometr stabilności otoczenia prawnego w Polsce”. Owocem pracy zespołu prawników i doradców biznesowych jest doroczny, niezwykle szczegółowy raport dotyczący tzw. produkcji prawa, czyli liczby zmian w polskim prawie. Dowiadujemy się z niego, że w ubiegłym roku wprowadzono w życie 14 921 stron maszynopisu aktów prawnych. Gdyby przyjąć dość optymistyczne założenie, że przeczytanie jednej strony trwa 2 minuty, choćby pobieżne zapoznanie się z nimi zajęłoby 1 godzinę i 58 minut każdego dnia roboczego. W rzeczywistości na pełne zrozumienie skomplikowanego prawno-urzędniczego żargonu i odnalezienie wszystkich odniesień do innych powiązanych aktów prawnych trwałoby zdecydowanie dłużej.
Poważne zaniepokojenie może budzić również jakość stanowionego prawa. Doradcy z Gran...