Dotacja oświatowa – czy zawsze trzeba ją zwrócić?
Należy przypomnieć, że protokół kontroli, nawet jeśli zawiera wnioski dotyczące zwrotu dotacji, a także ewentualne zalecenia pokontrolne, nie stanowi prawnie wiążącego zobowiązania dla organu prowadzącego do zwrotu zakwestionowanej części dotacji. Może się zdarzyć, że osoba prowadząca zgadza się z ustaleniami, czy to w zakresie nadmiernego pobrania, czy niezgodnego z przepisami wykorzystania dotacji, a wtedy może dobrowolnie zwrócić ustalone w taki sposób kwoty, często nawet bez odsetek, gdyż mogą one być liczone, począwszy od daty ustaleń dokonanych w protokole.
Jeśli jednak osoba prowadząca nie zgadza się na ustalenia dokonane w protokole i na dobrowolny zwrot kwestionowanych kwot dotacji, wtedy organ dotujący, zgodnie z przepisami, powinien wszcząć postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o zwrocie dotacji, jako pobranej nienależnie, bądź w nadmiernej wysokości, albo wydatkowanej niezgodnie z przepisami. Jedynie ostateczna decyzja administracyjna stanowi podstawę do egzekwowania przez organy gminy (lub powiatu) zwrotu dotacji. Podstawę prawną do postępowania w sprawach zwrotu dotacji, także oświatowych, stanowią przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (u.f.p.), a w szczególności interesującymi nas przepisami są art. 251 i 252 tej ustawy.
Zgodnie z art. 251 ust. 1 dotacje udzielone z budżetu jednostki samorządu terytorialnego w części niewykorzystanej do końca roku budżetowego podlegają zwrotowi do budżetu tej jednostki w terminie do 31 stycznia następnego roku.
POLECAMY
Ten przepis należy interpretować w powiązaniu z art. 35 ust. 3 ustawy o finansowaniu zadań oświatowych (u.f.z.o.) mówiącym, że dotacja może być wykorzystana wyłącznie na pokrycie wydatków poniesionych w roku budżetowym, na który dotacja została udzielona, niezależnie od tego, którego roku dotyczą te zadania, nakazuje pełne wykorzystanie dotacji udzielonej na dany rok poprzez wydatki dokonane w ciągu tego samego roku budżetowego. Rokiem budżetowym jest rok kalendarzowy, zatem dotacje można wydatkować przez cały rok, od 1 stycznia do 31 grudnia. Jeśli placówka nie zdąży wydatkować jakiejś części dotacji do 31 grudnia, a liczy się termin faktycznej zapłaty, czyli np. złożenie przelewu w tym dniu, to kwota nie może zostać „przeniesiona” na kolejny rok i będzie podlegać zwrotowi jako niewykorzystana. Zwrotu dotacji niewykorzystanej dokonuje się w terminie do 31 stycznia następnego roku. Zwrot niewykorzystanej dotacji w ustawowym terminie, tj. do 31 stycznia, nie powoduje konieczności zapłaty odsetek od zwracanej kwoty, jednak w przypadku opóźnienia, od kwot zwróconych po terminie nalicza się odsetki w wysokości określonej jak dla zaległości podatkowych, począwszy od dnia następującego po upływie terminu, czyli od 1 lutego.
Inne przypadki zwrotu dotacji regulują przepisy art. 252 u.f.p. Są one podstawą do żądania przez organ dotujący zwrotu dotacji wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem, pobranych nienależnie lub w nadmiernej wysokości. Dotacje takie podlegają zwrotowi do budżetu wraz z odsetkami w wysokości określonej jak dla zaległości podatkowych, w ciągu 15 dni od dnia stwierdzenia tych okoliczności. Natomiast daty obliczania odsetek są różne, zależnie od stanu prawnego. Mianowicie, odsetki od dotacji podlegających zwrotowi do budżetu jednostki samorządu terytorialnego jako wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem nalicza się począwszy od dnia przekazania z budżetu jednostki samorządu terytorialnego tych dotacji, czyli od roku, w którym nastąpiło udzielenie i niezgodne z przepisami wykorzystanie dotacji. Z kolei odsetki od dotacji pobranej nienależnie lub w nadmiernej wysokości naliczane są począwszy od dnia następującego po upływie terminów zwrotu określonych w tym przepisie, czyli od 16. dnia po stwierdzeniu okoliczności pobrania tych dotacji.
Nie ma ścisłych regulacji prawnych, co jest terminem stwierdzenia, określonym w tych przepisach. Wykładnia dokonywana jest głównie przez orzecznictwo, np. takim terminem może być data doręczenia organowi prowadzącemu protokołu kontroli lub wystąpienia pokontrolnego (albo zaleceń pokontrolnych).
Warto wobec tego odpowiedzieć na pytanie, czym wobec tego są w procedurze kontrolnej i administracyjnej tego rodzaju wystąpienia pokontrolne? Przede wszystkim, żaden z przepisów ustawowych nie przewiduje tego rodzaju wystąpień czy zaleceń, a jedyną analogię można odnaleźć w przepisach dotyczących kontroli wykonywanej przez organy nadzoru pedagogicznego, czyli kuratora oświaty, ale w tym przypadku ustawa Prawo oświatowe wyraźnie określa tryb kontroli i jego następstwa, w tym wydawanie zaleceń pokontrolnych, wynikających z czynności nadzoru pedagogicznego. Takich przepisów w odniesieniu do kontroli pobrania i wydatkowania dotacji nie ma jednak w żadnej ustawie. Rady JST, które na podstawie art. 38 ust. 1 u.f.z.o. wydają uchwały tzw. dotacyjne, ustalające tryb udzielania i rozliczania dotacji oraz tryb przeprowadzania kontroli prawidłowości ich pobrania i wykorzystania, często próbują w nich zawierać zapisy upoważniające organy wykonawcze do wydawania pokontrolnych zaleceń czy wystąpień. Sądy administracyjne nie mają w tym zakresie jednolitego, ustalonego stanowiska. Wydawane były wyroki zarówno uchylające takie przepisy, gdy sądy uznawały, że brak jest delegacji ustawowej do wydawania pokontrolnych zaleceń, jak i wyroki aprobujące te przepisy, gdy sądy stwierdzały, że w pojęciu „tryb kontroli” mieszczą się także pokontrolne wnioski i wystąpienia.
W rzeczywistości tego rodzaju wystąpienia czy zalecenia nie mają jednak żadnej mocy wiążącej ani prawnego i nawet praktycznego znaczenia. W szczególności, tak samo jak protokół kontroli, nie określają prawnego obowiązku zwrotu dotacji, gdyż taką moc prawną mają wyłącznie decyzje administracyjne wydane na podstawie przepisów art. 251 i 252 u.f.p. Zatem jedynie od właściciela placówki oświatowej zależeć będzie, czy na zalecenia pokontrolne w ogóle odpowie i przedstawi organowi dotującemu sprawozdanie ze sposobu realizacji tych zaleceń. Warto dodać, że zalecenia, jak wynika z praktyki, nie ograniczają się często do nakazania zwrotu jakiejś części dotacji, ale obejmują także inne dziedziny, jak sposób prowadzenia dokumentacji (finansowej czy organizacyjnej), albo inne kwestie, które często nawet nie mieszczą się w zakresie kompetencji organu dotującego i kontroli wydatkowania dotacji. Warto jednak, choćby jednym zdaniem, odpowiedzieć na takie wystąpienie pisemnie, że organ prowadzący odrzuca wnioski i nie zgadza się z wydanymi poleceniami. Będzie to miało takie znaczenie, że uniknie się w ewentualnym dalszym postępowaniu zarzutu braku ustosunkowania się do protokołu czy wystąpienia pokontrolnego, a w decyzji organ nie napisze, iż kontrolowany nie odniósł się do ustaleń i wobec tego milcząco je uznał.
Postępowanie administracyjne
Wynik postępowania kontrolnego i brak dobrowolnego uznania jego wniosków oraz, co za tym idzie, zwrotu ustalonych przez kontrolujących kwot do budżetu JST, stanowić może podstawę do wszczęcia postępowania administracyjnego w przedmiocie ustalenia kwot dotacji przypadających do zwrotu. Jak powiedziano, mogą to być zarówno kwoty dotacji wykorzystanej niezgodnie z przeznaczeniem, czyli wydatkowanej na inne cele niż określone w art. 35 u.f.z.o., jak i dotacji pobranej w nadmiernej wysokości lub nienależnie.
Zgodnie z art. 252 ust. 4 u.f.p. dotacjami nienależnymi są dotacje udzielone bez podstawy prawnej. Chodzi zatem o takie przypadki, rzadko występujące w praktyce, gdy np. placówka pobiera dotacje oświatowe pomimo że nie jest wpisana do ewidencji placówek oświatowych, lub gdy pobiera dotacje na inne grupy uczniów lub wychowanków, niż jej faktyczni uczniowie, albo w sytuacji, gdy do 30 września roku poprzedniego nie złożyła wniosku o udzielenie dotacji na rok kolejny.
Natomiast dotacjami pobranymi w nadmiernej wysokości (art. 252 ust. 3) są dotacje otrzymane w wysokości wyższej niż określona w przepisach ustawy. Chodzi tu przede wszystkim o dotacje wypłacane na zawyżoną, w stosunku do rzeczywistej, liczbę uczniów podawaną w comiesięcznych informacjach, a także przypadki zmian kwot dotacji poprzez jej aktualizacje i wynikające z tego tytułu problemy, czy w skali roku dotacja została wypłacona w kwocie zgodnej, czy zawyżonej. Najczęstszymi jednak podstawami wszczynania postępowań o zwrot dotacji są zakwestionowane wydatki ze środków dotacyjnych, czyli wykorzystanie części dotacji niezgodnie z przeznaczeniem.
Organ dotujący, posiadając informacje o wynikach kontroli i stwierdzonych w jej trakcie nieprawidłowościach (oczywiście, w oczach kontrolujących), aby skutecznie doprowadzić do zobowiązania prawnego do zwrotu dotacji, zobowiązany jest do wszczęcia postępowania administracyjnego. Zgodnie z przepisem art. 60 u.f.p., kwoty dotacji podlegające zwrotowi w przypadkach określonych w ustawie są środkami publicznymi stanowiącymi niepodatkowe należności budżetowe o charakterze publicznoprawnym. Organami pierwszej instancji właściwymi do wydawania decyzji w odniesieniu do należności wynikających z dotacji są, zgodnie z art. 61 u.f.p., wójt, burmistrz, prezydent miasta lub starosta. Art. 67 u.f.p. z kolei przesądza, że postępowanie w sprawach zwrotu dotacji prowadzone jest zgodnie z przepisami ustawy Kodeks postępowania administracyjnego (k.p.a.), a zastosowanie będą także miały odpowiednio przepisy działu III ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa. Przepisy Ordynacji podatkowej w tym rozdziale dotyczą w szczególności zasad powstania zobowiązania podatkowego, jego wygaśnięcia, w tym – co istotne – przedawnienia, oraz odpowiedzialności osób trzecich za zobowiązania podatnika. Skoro do postępowania o zwrot dotacji stosuje się zasady Kodeksu postępowania administracyjnego, a nie Ordynacji podatkowej w tym zakresie, to postępowanie prowadzone jest jako postępowanie administracyjne, z zastosowaniem wszelkich mechanizmów i przepisów właściwych dla tego postępowania.
Pierwszą czynnością, jaką powinien formalnie podjąć organ administracji (czyli organ dotujący), jest wszczęcie postępowania, co przejawia się obowiązkowym i koniecznym zawiadomieniem wystosowanym do strony na podstawie art. 61 k.p.a. Stroną postępowania jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku postępowanie dotyczy. W sprawach zwrotu dotacji stroną nie może być sama placówka oświatowa, gdyż nie jest ani osobą fizyczną, ani prawną, a tylko takie (poza państwowymi i samorządowymi jednostkami organizacyjnymi) mogą być stronami postępowania. Zatem stroną będzie zawsze osoba prowadząca daną placówkę, szkołę czy przedszkole, zarówno osoba fizyczna, jak i prawna. Problemem, który może się czasem pojawić, jest kwestia, który organ odpowiadać powinien za dawne dotacje, gdy dokonana została zmiana organu prowadzącego. W tym zakresie Ordynacja podatkowa jasno i wyraźnie wskazuje, a zostało to potwierdzone wyrokami sądów administracyjnych, że odpowiedzialność ponosi ten podatnik (czyli organ prowadzący), który dotację pobrał i wydatkował niezgodnie z przeznaczeniem, lub pobrał ją nienależnie.
Dla stron może być ważne, że w każdym etapie postępowania, od momentu jego wszczęcia, strona może być reprezentowana przez ustanowionego pełnomocnika, który nie musi być radcą prawnym czy adwokatem, wystarczy, aby była to osoba fizyczna posiadająca zdolność do czynności prawnych. Po ustanowieniu pełnomocnika, co wymaga złożenia stosownego pełnomocnictwa i dokonania opłaty skarbowej, wszelkie zawiadomienia i doręczenia ze strony organu będą odbywać się do rąk i na adres ustanowionego pełnomocnika. Nawet gdy strona otrzymuje kopie pism, a nawet kopię decyzji, datą doręczenia i wywołanym tym skutkiem prawnym jest doręczenie pełnomocnikowi.
Postępowanie dowodowe
Po oficjalnym i formalnym zawiadomieniu o wszczęciu postępowania organ administracji przystępuje do prowadzenia postępowania dowodowego, które jest także ściśle uregulowane w rozdziale 4 działu II k.p.a.
W tym postępowaniu strona ma pełne prawa do składania wszelkich wniosków dowodowych. Takimi dowodami mogą być dokumenty, zeznania świadków lub strony, opinie biegłych, oględziny, pisma, wyjaśnienia i to wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy. Zgodnie z art. 75 k.p.a. organ powinien to dopuścić jako dowód, a odmowa przeprowadzenia dowodu może mieć miejsce wyłącznie w przypadku, gdy żądanie nie zostało zgłoszone w toku przeprowadzania dowodów albo jeśli dotyczy okoliczności już stwierdzonych innymi dowodami, chyba że mają one znaczenie dla sprawy. Zatem dowodami może być w zasadzie wszystko, co zdaniem strony (ale także organu z jego punktu widzenia prowadzenia postępowania) może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a organ w zasadzie nie może odmówić dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu wnioskowanego przez stronę. W kwestiach finansowych zasadniczymi dowodami będzie dokumentacja księgowa. W tym zakresie pojawiały się wątpliwości, czy np. wydatki mogą zostać udokumentowane paragonami. Szczególnie miało to miejsce w przeszłości, gdy na paragonach nie zamieszczało się żadnych danych kupującego, jak np. NIP. Obecnie taka możliwość została wprowadzona, a paragon z NIP-em jest konieczny do uzyskania faktury VAT. Nawet jednak takie paragony „anonimowe” mogą stanowić dowody w sprawie. Przykładowo: WSA w Szczecinie w wyroku z 20 sierpnia 2015 r. sygn. I SA/Sz 366/15 wskazał: Sądy w wyżej wskazanych orzeczeniach jednoznacznie wypowiedziały się w przedmiocie braków i nieprawidłowości w dokumentacji księgowej jako podstawy przyjęcia, że dotacja została wykorzystana niezgodnie z przeznaczeniem. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, wyrażonym w przywoływanym już wyroku NSA z dnia 3 września 2013 r. sygn. akt II GSK 711/12, naruszenie zasad rachunkowości nie może stanowić podstawy do uznania dotacji za wykorzystaną niezgodnie z przeznaczeniem. Jak wskazał nadto WSA w Warszawie we wspomnianym wyroku sygn. V SA/Wa 1216/11, liczy się bowiem czy można wszelkimi dopuszczalnymi przepisami procedury środkami dowodowymi dowieść, że cel udzielenia dotacji został zrealizowany, a przyznane środki zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem. Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela powyższy pogląd.
Warto przypomnieć, że zasadniczo to strona ma interes faktyczny i prawny we wskazywaniu dowodów, jeśli takimi dysponuje i mogą one przyczynić się do obrony stanowiska strony i do ustalenia właściwego stanu faktycznego. Ma to istotne znaczenie, gdy organ administracji za podstawę kwestionowania uznaje brak dokumentacji, czy to finansowej, czy organizacyjnej albo przebiegu nauczania. Jeśli tego rodzaju dokumenty zostały pominięte w toku postępowania kontrolnego, a stanowią mocne argumenty na rzecz prawidłowości stanowiska osoby prowadzącej placówkę, powinny zostać przedstawione w trakcie postępowania. Przykładowo: w sprawach kwestionowania liczby uczniów do dotacji dowodami mogą być umowy zawierane z rodzicami, potwierdzenia opłat czesnego czy wyżywienia za dane, kwestionowane miesiące, dzienniki zajęć, a w sprawach finansowych właśnie dokumenty księgowe, ewidencje środków trwałych, protokoły zniszczenia takich środków i wszelkie inne istotne dla sprawy dokumenty.
Pamiętać też warto o zapewnionej przez k.p.a. możliwości przesłuchiwania świadków i składania wyjaśnień przez stronę. Często z tych możliwości korzystają, a nawet ich nadużywają, organy administracji poprzez np. przesłuchiwanie wszystkich rodziców uczniów, czy ich dzieci uczęszczały w danym czasie do przedszkola. Takie prawa posiada także strona, jeśli wynik takich przesłuchań może być dla niej korzystny. Innym środkiem dowodowym są oględziny, co może mieć istotne znaczenie w przypadku kwestionowania np. zakupu środków trwałych czy wykonania określonych prac (remontowych czy konserwacyjnych). Pamiętajmy, że odmowa przeprowadzenia dowodu, wnioskowanego przez stronę, stanowi co do zasady naruszenie przepisów postępowania i może prowadzić do uchylenia decyzji z tych względów.
Także należy przypomnieć i wyraźnie powiedzieć, że strona i jej pełnomocnik mają w każdym czasie dostęp do akt sprawy, a organ nie może im odmówić wglądu do tych akt. Jest to ważna przesłanka czynnego uczestniczenia strony w prowadzonym postępowaniu i istotny element praw strony. To prawo bywało ograniczane ze względu na epidemię i nadal czasem występują ograniczenia w dostępie, np. przez limity osób obecnych, ale w żadnym wypadku nie mogą prowadzić do pozbawienia strony możliwości zapoznawania się z aktami sprawy.
Dotacja oświatowa – zakończenie postępowania i wydanie decyzji
Po zakończeniu postępowania dowodowego organ administracji ma obowiązek poinformowania strony o zakończeniu tego etapu i prawie strony do zapoznania się ze zgromadzonym materiałem. Brak tego zawiadomienia, podobnie jak zawiadomienia o wszczęciu postępowania, może być formalną przesłanką do uchylenia decyzji przez organ odwoławczy, gdyż prawo „ostatniego słowa” jest istotnym elementem czynnego udziału strony w postępowaniu.
Decyzja wydana przez organ I instancji musi spełniać kryteria, określone w art. 107 k.p.a. Decyzja zawiera: oznaczenie organu administracji publicznej, datę wydania, oznaczenie strony lub stron, powołanie podstawy prawnej, rozstrzygnięcie, uzasadnienie faktyczne i prawne, pouczenie, czy i w jakim trybie służy od niej odwołanie oraz o prawie do zrzeczenia się odwołania i skutkach zrzeczenia się odwołania, podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego pracownika organu upoważnionego do wydania decyzji. Co ważne, przepisy także stanowią, że uzasadnienie faktyczne decyzji powinno w szczególności zawierać wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, natomiast uzasadnienie prawne – wyjaśnienie podstawy prawnej decyzji, z przytoczeniem przepisów prawa.
Jest zatem bardzo istotne, aby wszystkie te składniki znalazły się w decyzji, najważniejsze jednak ze względów merytorycznych będzie jej uzasadnienie. Decyzja administracyjna musi bowiem być szczegółowo uzasadniona. Sądy administracyjne wielokrotnie podkreślały, że przepisy dotyczące wykorzystania dotacji niezgodnie z przeznaczeniem należy rozumieć wąsko, a po stronie organu leży szczegółowe uzasadnienie i udowodnienie naruszenia przez placówkę oświatową przepisów w tym zakresie. Stąd konieczność bardzo szczegółowego uzasadnienia każdego zakwestionowanego przypadku. Można powołać się np. na treść wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 stycznia 2015 r., sygn. akt II GSK 2309/13, czy wyroki WSA w Poznaniu z dnia 12 lipca 2017 r., sygn. akt III SA/Po 27/17, oraz z dnia 24 maja 2017 r., sygn. akt III SA/Po 1207/16.
Brak należytego uzasadnienia faktycznego i prawnego decyzji, zgodnego z wymogami art. 107 § 1 k.p.a., czyni wydaną decyzję wadliwą i stanowić powinien przesłankę podnoszoną w odwołaniu w celu wyeliminowania takiej decyzji z obrotu prawnego.
Odwołanie od decyzji
Decyzja wydana przez organ I instancji nie stanowi zakończenia postępowania, gdy strona nie jest zadowolona z wydanej decyzji. Ponieważ postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne, stronie przysługuje prawo wniesienia odwołania. Termin na wniesienie odwołania jest ściśle określony i wynosi 14 dni od daty otrzymania decyzji. Przypominam, że w razie ustanowienia pełnomocnika w postępowaniu datą początkową jest dzień doręczenia decyzji temu pełnomocnikowi. Co ważne, postępowanie odwoławcze jest bezpłatne, strona nie wnosi żadnych opłat czy wpisów.
Termin 14 dni nie podlega przedłużeniu, a w razie jego przekroczenia organ odwoławczy w drodze postanowienia stwierdza niedopuszczalność odwołania oraz uchybienie terminu. Jednakże strona, która złożyła odwołanie z naruszeniem tego terminu, może wnioskować o jego przywrócenie, ale tylko w sytuacji, gdy uchybienie nastąpiło bez jej winy. Dla jasności wskazać trzeba, że termin 14-dniowy określa się w taki sposób, że przy obliczaniu nie uwzględnia się dnia otrzymania decyzji, a upływ ostatniego, 14. dnia uważa się za koniec terminu. W praktyce, gdy decyzję doręczono np. w środę 15 czerwca, to termin 14-dniowy upłynie także w środę, 29 czerwca. Jeśli ostatni dzień terminu wypada w sobotę, niedzielę lub święto będące dniem wolnym od pracy, to termin ulega przesunięciu na pierwszy dzień roboczy. W przypadku terminu 14-dniowego może on teoretycznie przypadać na sobotę czy niedzielę, choć wtedy nie są doręczane listy, ale możliwe jest też w określonych przypadkach doręczenie elektroniczne, przez platformę e-PUAP, na której korespondencję można przecież odebrać także w dzień wolny.
Zgodnie z k.p.a. odwołanie nie musi przybierać jakiejś szczególnej formy. Wystarczy, aby strona niezadowolona z rozstrzygnięcia w odwołaniu zawarła, że nie zgadza się z wydaną decyzją. Jednakże z oczywistych względów treść odwołania powinna jasno odzwierciedlać stanowisko strony i podnoszone zarzuty przeciwko prawidłowości decyzji, z przywołaniem podstaw faktycznych oraz zarzutów dotyczących przepisów prawa. Podobnie jak w samym postępowaniu – strona nie musi być reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, ale jeśli pełnomocnik reprezentował już stronę w postępowaniu przed organem I instancji, to jego pełnomocnictwo rozciąga się także na wniesienie odwołania i postępowanie w drugiej instancji.
Organem odwoławczym w sprawach dotacji jest Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO). Odwołanie kieruje się zatem do tego organu, ale zawsze za pośrednictwem organu I instancji, który wydał skarżoną decyzję, czyli wójta, burmistrza, prezydenta albo starosty. Organ ten przekazuje akta sprawy i dołącza swoje stanowisko w kwestii odwołania. Jest także możliwe, choć bardzo rzadko praktykowane, że w drodze tzw. samokontroli organ uchyli swoją własną decyzję, gdy uzna zasadność odwołania. Decyzja wydana przez SKO może utrzymać w mocy decyzję I instancji lub uchylić ją i umorzyć postępowanie albo wydać w nowym brzmieniu, lub też po uchyleniu skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia. Warto dodać, że organ odwoławczy nie może wydać decyzji na niekorzyść strony odwołującej się, czyli np. zwiększyć kwoty określonej do zwrotu. Decyzja SKO utrzymująca lub zmieniająca jest ostateczna i może być egzekwowana na drodze postępowania egzekucyjnego, podobnie jak zobowiązania podatkowe. Gdy jednak SKO uchyla decyzję do ponownego rozpatrzenia, postępowanie przed organem I instancji toczy się w całości ponownie.
Skarga – sąd administracyjny
W przypadku niekorzystnej decyzji po wniesionym odwołaniu strona ma jeszcze prawo do jej zaskarżenia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA). Termin na wniesienie skargi wynosi 30 dni od daty otrzymania decyzji, liczonych analogicznie, jak termin w k.p.a. Istotną różnicą w stosunku do odwołania jest konieczność dokonania wpisu sądowego, wynoszącego od 1 do 4% wartości zaskarżonej kwoty, zależnie od wysokości zaskarżenia. Na tym etapie postępowania sądowoadministracyjnego strona może także działać samodzielnie albo poprzez pełnomocnika, którym nie musi być radca prawny czy adwokat.
Wnosząc skargę, warto także rozważyć jednoczesny wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji o zwrocie dotacji, gdyż taka ostateczna i wykonalna decyzja może być egzekwowana. Wstrzymanie wykonalności następuje postanowieniem WSA albo wcześniej SKO, ale wniosek można zawrzeć tylko, gdy wnosi się skargę do sądu. Obecnie na rozstrzygnięcie w WSA czeka się od kilku miesięcy do nawet roku. Wyrok tego sądu może oddalać skargę, gdy uzna ją za niezasadną, lub też uchylać decyzję SKO i ewentualnie także I instancji, przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia, lub umorzyć postępowanie, gdy sąd uzna je za całkowicie bezpodstawne. Jeżeli wyrok WSA jest nadal dla strony niekorzystny, przysługuje jeszcze ostatni etap w postępowaniu sądowym, czyli wniesienie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). W tym postępowaniu strona musi już być jednak obowiązkowo reprezentowana przez radcę prawnego lub adwokata. Skarga kasacyjna jest bardzo sformalizowana i specyficzna, stąd konieczność profesjonalnego pełnomocnika. Z tych też względów to postępowanie nie będzie szczegółowo opisywane, gdyż to rolą pełnomocnika jest trafne sformułowanie skargi.
Jeżeli także rozstrzygnięcie NSA jest niekorzystne, to decyzja staje się nie tylko ostateczna, ale i prawomocna, od której nie przysługuje już żaden inny środek odwoławczy. Wtedy pozostaje albo zwrot ustalonych kwot, wraz z odsetkami, albo ubieganie się o ich umorzenie, częściowe lub całkowite.
Na koniec należy dodać, że okres od wniesienia skargi do WSA aż do zwrotu akt do SKO po zakończeniu postępowania sądowego (z NSA czy WSA) powoduje zawieszenie i przerwę biegu przedawnienia zobowiązania. To ważne, gdyż obecnie na rozprawę w NSA czekać trzeba nawet do 3 lat. Po tym okresie biegnie ono dalej, z zaliczeniem oczywiście okresu przed rozpoczęciem zawieszenia biegu.
Zwrot dotacji oświatowej – przedawnienie zobowiązania
Zasadą jest, że przedawnieniu ulega każde zobowiązanie, a zgodnie z art. 70 ordynacji podatkowej, zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat od końca roku kalendarzowego. Sądy administracyjne już od dawna prawidłowo interpretują ten przepis, ustalając, że okres przedawnienia liczony jest od końca roku, w którym nastąpiło pobranie dotacji w nadmiernej wysokości, nienależnie, albo pobrano i wydatkowano dotację niezgodnie z przeznaczeniem. Jeżeli rokiem kalendarzowym pobrania i wykorzystania dotacji był rok 2016, to 5-letni okres upłynął 31 grudnia 2021 r., a za rok 2017 – upłynie z końcem roku 2022. Tutaj trwa spór, czy ustawa „covidowa” przedłużyła w roku 2020 okres przedawnienia zobowiązań podatkowych o 54 dni. Jestem zdania, że zawieszenie terminów administracyjnych zawarte w tej ustawie nie dotyczyło zobowiązań podatkowych.
Po upływie przedawnienia nie jest dopuszczalne wszczęcie postępowania egzekucyjnego, gdyż stosownie do art. 59 § 1 pkt 9 Ordynacji podatkowej zobowiązanie podatkowe wygasa w całości lub w części wskutek przedawnienia, ale jeśli zostało ono formalnie wszczęte jeszcze przed przedawnieniem, to może się toczyć nadal.
§ PODSTAWA PRAWNA
Ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (tj. Dz. U. z 2021 r. poz. 305 z późn. zm.).
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tj. Dz. U. z 2021 r. poz. 735 z późn. zm.).
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (tj. Dz. U. z 2021 r. poz. 1540 z późn. zm.).
Ustawa z dnia 27 października 2017 r. o finansowaniu zadań oświatowych (tj. Dz. U. z 2021 r. poz. 1930 z późn. zm.).