Działania z zakresu preorientacji i orientacji zawodowej są dziś nie tylko niezmiernie powszechne, ale także realizowane przez wiele przedszkoli i szkół z ogromnym zaangażowaniem i starannością. I choć to bezsprzecznie pozytywne zjawisko, to jednocześnie – w sposób całkowicie niezawiniony – może prowadzić do zawężenia społecznego wyobrażenia na temat możliwych form współpracy edukacji z szeroko pojętym biznesem. Innymi słowy, preorientacja i orientacja zawodowa, choć ważna i potrzebna, nie powinna być postrzegana jako jedyny ani ostateczny model relacji między przedszkolem lub szkołą a biznesem. Tymczasem często (lub nawet zbyt często) właśnie tak się dzieje. Stąd też celem artykułu jest przedstawienie innych, mniej oczywistych pól współpracy z biznesem i zasad prowadzenia ich w sposób możliwie najbardziej efektywny.
Modele współpracy formalnej
Truizmem byłoby stwierdzenie, że model współpracy szkoły z biznesem powinien być dostosowany do jej specyfiki oraz lokalnego (unikalnego) kontekstu społeczno-gospodarczego. Technika leśne, kolejowe, mechaniczne czy samochodowe z łatwością identyfikują potencjalnych partnerów i od lat efektywnie rozwijają współpracę z biznesem. Sytuacja nie jest tak oczywista w przypadku liceów ogólnokształcących i szkół o profilu ogólnym, czyli takich placówek, w których kierunki kształcenia nie wskazują jednoznacznie na konkretne branże lub obszary gospodarki. W takich przypadkach warto sięgnąć po różnorodne, często nieoczywiste formy współpracy formalnej, które pomimo nazwy wcale nie wymagają skomplikowanych formalności, ale mogą stanowić początek trwałych i wartościowych relacji.
Przykłady takich działań:
- Patronaty klas....